czy naprawdę otrzymaliśmy źródełko na merity?
Tak.
kto to został?
Ktoś, kto głównie trzaska tematy na zagranicznych forach, ale czasem tu zajrzy i coś wrzuci, albo komuś coś odpowie.
jakoś nie słyszałem nic podobnego...
No bo dostał niedużo, może jakieś 30 meritów na miesiąc, czy coś w ten deseń, jeśli dobrze czytam statystyki. Ale to wystarczy przy tak małym ruchu, zresztą, póki dostaje więcej niż rozdaje, to nie ma aż takiego znaczenia.
Nie wydaje mi się żeby ktoś od nas aplikował o merit source.
Bo nie aplikował, po prostu to dostał i już.
Zresztą statystyki też chyba tego nie potwierdzają i nie ma widocznego skoku w porównaniu do ostatnich miesięcy.
No bo jak pyka po jednym mericie na post, to nie ma jakiegoś wielkiego wystrzału. No i też nie ma tu aż tyle dobrych postów, żeby nagle płynęły tu rzeki meritów.
jak masz jakieś info na ten temat to pisz
Mam podejrzenia, graniczące z pewnością. Gość walnął się o parę meritów i było widać, jak rozdał kiedyś nieco więcej niż mógłby, gdyby źródełkiem nie był. Ale potem dostał tyle meritów, że zostało to przykryte i teraz w statystykach tak łatwo tego nie zobaczysz, jeśli nie przeanalizujesz dat i godzin, kiedy co dostał i kiedy co rozdał, tylko wtedy uchwycisz ten moment, gdzie wyszedł poza połowę tego, co otrzymał.
Dedykowany merit source przy tak maej aktywnoci raczej nie jest konieczny.
Oczywiście. Bo 99% jego aktywności jest anglojęzyczna i źródełkiem zostaje się globalnie, a nie na potrzeby działów lokalnych. Ale chyba aktualny przydział mu wystarcza, jak dobrze liczę, to ma nieco ponad setkę meritów w zapasie. I dopiero jak rozdałby jeszcze z jakieś 50, to byłoby to widać gołym okiem, na razie za dużo dostał, żeby zostać tak łatwo wykrytym.