Rozumiem jednak, że jako początkujący trader nie mam nawet co mysleć o graniu na dziwgni, tak?
Czemu? Mozesz potestowac malymi kwotami i zobaczyc jak to dziala. Jesli nigdy nie handlowales z dzwignia to nie masz prawa nazywac sie "traderem"
No nie wiem... Dźwignia jest super ale ma też jedną wadę handlując "po bożemu" zyskasz lub stracisz kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt procent ale jeśli pójdziesz "na twardziela" oczywiście masz szanse na konkretniejszy zyska ale jeśli nie trafisz z inwestycję możesz w moment wyczyścić się do zera...
A to boli!!! Dlatego jak dla mnie dźwignia jest ok, ale tylko do kwoty z którą możesz się bez płaczu pożegnać...