...Tak, jest to zabawa w kotka i myszkę (wykrywanie i unikanie wykrycia).
Ktoś kto wypuści w końcu jakiś produkt odporny na wirusy i hakerów będzie bardzo szybko brzydko bogaty. Nie wiem, może to być program operacyjny, telefon czy też zupełnie nowy gadżet. Masę ludzi zapłaci każdą cenę, żeby być bezpiecznym.
Czasem tak sobie myślę, że specjalnie niektóre portfele są w takich promocjach i airdropach, właśnie tylko na androida lub windows po to, żeby zainfekować te słabe urządzenia czy też programy operacyjne.
Przez jakiś czas Mac uchodził za bardzo bezpieczny ale ja osobiście go nigdy nie używałem, więc nie wiem. Myślę, że nie do końca.
Ostatnio dyskutowaliśmy właśnie na ten temat w jednym z wątków na anglojęzycznym forum i nie ma innego wyjścia w dzisiejszych czasach, jak tylko być na maksa podejrzliwym i wszystko sprawdzać, a przede wszystkim co ściągamy z internetu. Jeżeli chcesz ściągnąć jakiś program czy nawet tylko aktualizację, to kluczowym jest sprawdzić podpis elektroniczny przy użyciu PGP.
Kiedyś portfele sprawdzano tylko skanem na VirusTotal, a teraz to już nie wystarczy i konieczna jest kontrola certyfikatu i podpisu elektronicznego. Jeżeli chodzi o jakieś znane źródło, gdzie można potwierdzić autentyczność, bo w takich przypadkach jak ten portfel z tej promocji, to nawet podpisy nie pomogą. Jedynie maszyna wirtualna albo urządzenie, na którym nic nie ma,nie będzie i nam na nim nie zależy